Karadzić zeznaje: zmniejszałem ludzkie cierpienie
Były przywódca bośniackich Serbów zapewnia, że nie jest winny masakry w Srebrenicy. Radovan Karadzić broni się przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym.
2012-10-16, 11:04
Karadzić ma na koncie 10 zarzutów o ludobójstwo, zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości podczas wojny na Bałkanach w latach 90. Jeden z tych zarzutów dotyczy masakry około 7 tysięcy muzułmańskich żołnierzy, dokonanej przez bośniackich Serbów w Srebrenicy w lipcu 1995 roku. Odpowiada też za niemal czteroletnie oblężenie Sarajewa, podczas którego zginęło 12 tysięcy cywilów.
We wtorek przed Trybunałem były przywódca bośniackich Serbów twierdził, że powinien być wynagrodzony za wszystko, co uczynił podczas swoich rządów. Twierdził, że tak naprawdę zmniejszył ludzkie cierpnie. Jego zdaniem, faktyczna liczba ofiar konfliktu jest nawet cztery razy niższa od tej, którą cytują media. Zapewniał też, że chciał rozwiązań pokojowych, humanitarnych i szanował prawo międzynarodowe.
Po Karadziciu ma zeznawać pułkownik Andriej Demiurenko, który był szefem sztabu sił pokojowych ONZ w Sarajewie w 1995 roku. Ma on opowiadać między innymi o ostrzale targu w Sarajewie w sierpniu 1995 roku.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
IAR/aj
REKLAMA