Wywiad Skarbowy z licencją na nieodpowiedzialność
Nikt w parlamencie nie nadzoruje specsłużby generalnego inspektora kontroli skarbowej - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
2012-11-13, 06:19
Sprawozdania z jej działalności trafiają do tajnych kancelarii w Sejmie i Senacie, ale regulamin nie przewiduje ich zatwierdzania.
Wiceminister finansów i zarazem generalny inspektor kontroli skarbowej (GIKS), któremu podlega Wywiad Skarbowy - najbardziej tajna część jego urzędu, może napisać w corocznym sprawozdaniu ze swojej działalności, co chce.
Luka w przepisach pozbawia parlament kontroli nad tajną służbą, która ma największe w kraju uprawnienia do inwigilowania obywateli. Może m.in. zakładać podsłuchy, stosować zakup kontrolowany czy przeprowadzać prowokacje.
- Brak kontroli nad Wywiadem Skarbowym daje mu licencję na nieodpowiedzialność - twierdzi Hanna Gajewska-Kraczkowska, adwokat z kancelarii Zakrzewski Domański Palinka, wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego.
REKLAMA
PAP, tj
REKLAMA