Wyrzucił córkę przez okno, potem sam wyskoczył
Oboje ze złamaniami trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
2012-11-15, 17:43
Do tragedii doszło ok. godziny 1.30 na jednym z osiedli w Koszalinie.
Szczegółów sprawy prokuratura nie ujawnia. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyzna zachowywał się w nietypowy dla siebie sposób. Przez okno na drugim piętrze wyrzucił 7-letnią córkę, a potem sam z niego wyskoczył. Po przywiezieniu do szpitala byli przytomni. Mężczyzna ma złamaną miednicę i biodro. Dziewczynkę operowano, ma złamaną kość udową.
Z powodu hospitalizacji nie zostali jeszcze przesłuchani. Zapadła natomiast decyzja o zatrzymaniu 42-latka.
PAP, tj
REKLAMA
REKLAMA