"Ten pomnik był i jest dalej zniewagą dla pamięci papieża”

2012-11-20, 07:14

"Ten pomnik był i jest dalej zniewagą dla pamięci papieża”
Rzeźba Jana Pawła II. Foto: Marek Lehnert/Polskie Radio

Nie wszystkich rzymian przekonała poprawiona wersja pomnika Jana Pawła II, stojącego w Wiecznym Mieście przed dworcem kolejowym Termini. Włoskie media informują, że wciąż pojawiają się apele, by monument usunąć.

Liczne korekty 6-metrowego pomnika zostały wprowadzone przez jego autora, włoskiego rzeźbiarza Oliviero Rainaldiego w związku z burzą, jaka wybuchła w Rzymie po jego odsłonięciu 18 maja zeszłego roku, wkrótce po beatyfikacji polskiego papieża.

Dzieło z brązu zostało powszechnie skrytykowane z powodu szpetoty oraz braku podobieństwa do Jana Pawła II. Jego usunięcia z Piazza Cinquecento domagali się masowo mieszkańcy, artyści, przedstawiciele ministerstwa kultury Włoch. Ostatecznie władze włoskiej stolicy, na które posypały się wtedy gromy za to, że dopuściły do odsłonięcia tak brzydkiego pomnika, powołały specjalną komisję ekspertów do jego oceny. Ta zaś zawarła porozumienie z artystą, który zgodził się wnieść poprawki. Poprzednią, nieudaną wersję tłumaczył pośpiechem i złym odlewem.

Pomimo drobnych poprawek, jak zauważa między innymi dziennik "Il Messaggero" - sam pomnik niewiele się zmienił. Znów podniosła się nowa fala krytyki, w której przodują politycy.

Wtóruje mu senator ugrupowania Włochy Wartości Stefano Pedica, który oświadczył, że pomnik należy zburzyć, bo nie pomogła ani poprawka płaszcza ani powiększenie głowy papieża.

- Ten pomnik był i jest dalej zniewagą dla pamięci Jana Pawła II - powiedział włoski senator. Jego zdaniem niedopuszczalne jest też to, że pomnik stoi przy pętli autobusowej.

Broni go burmistrz Rzymu Gianni Alemanno, który stwierdził, że dzięki przeprowadzonym pracom "oddano ponownie mieszkańcom i pielgrzymom monumentalne dzieło o wysokiej wartości symbolicznej oraz artystycznej".

Przeciwnicy pracy Oliviero Rainaldiego zapowiedzieli, że podobnie jak półtora roku temu przeprowadzą sondaż na temat jego kontrowersyjnej rzeźby. Autor twierdzi zaś, że teraz już jest zadowolony z ostatecznego kształtu swego dzieła.

Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

Polecane

Wróć do strony głównej