Lekarze uratowali bieliki. Ktoś je otruł?

Dwa patki wracają do sił w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu (Podkarpackie). Wolność odzyskają po zakończeniu rehabilitacji.

2012-11-29, 11:20

Lekarze uratowali bieliki. Ktoś je otruł?
Bielik w trakcie nalotu na ofiarę wyciąga ku niej szpony. Foto: Idalia Skalska/wikipedia

Były w ciężkim stanie po zjedzeniu padliny zatrutego zwierzęcia. Najprawdopodobniej lisa.

Do ośrodka rehabilitacji przywieźli je pracownicy służby weterynaryjnej. Znaleźli je w lasach nadleśnictwa Oleszyce k. Lubaczowa. Ptaki mogły paść ofiarą kłusownika, który wykładając zatruta padlinę chciał zdobyć trofeum. Mogły też zostać przypadkowo podtrute przez broniących się przed lisami rolników.

- Spora liczebność lisów sprawia, że rolnicy wykładają trucizny. Z kolei padłe lisy są zjadane m.in. przez ptaki drapieżne - poinformował lekarz weterynarii Radosław Fedaczyński z przemyskiego ośrodka rehabilitacji zwierząt. 

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

Bielik jest największym polskim ptakiem drapieżnym. Długość jego ciała wynosi ok. jednego metra, a rozpiętość skrzydeł ponad dwa metry. Rzadko występuje na Podkarpaciu. Szacuje się, że w regionie żyje ok. ośmiu par. W Polsce bytuje głównie na pojezierzach i na Pomorzu (ponad 700 par).

PAP, tj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej