Śląsk: handlował przywiezionym z Czech alkoholem

Rybnicki sąd aresztował na trzy miesiące 55-letniego górnika z Czerwionki-Leszczyn. Z wstępnych ekspertyz wynika, że w sprzedawanych przez niego trunkach był zabójczy alkohol metylowy.

2012-12-04, 12:59

Śląsk: handlował przywiezionym z Czech alkoholem
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: sxc.hu

55-latek usłyszał zarzuty wprowadzenia do obrotu szkodliwych dla życia i zdrowia substancji oraz handlu alkoholem bez zezwolenia. Może grozić mu nawet osiem lat więzienia.
Mężczyzna jest mieszkańcem Czerwionki-Leszczyn. Do chwili zatrzymania pracował jako górnik w czeskiej kopalni. W tym kraju kupował alkohol, który następnie przewoził przez granicę i sprzedawał bez akcyzy w Czerwionce-Leszczynach.
Na razie nie ma dowodów na to, by mężczyzna wiedział, iż w sprzedawanych przez niego butelkach był alkohol metylowy. Jego obecność wykazały wstępne ekspertyzy. - Śledztwo w tej sprawie ma charakter rozwojowy. Do wykonania pozostaje jeszcze wiele czynności procesowych - poinformowała rzeczniczka rybnickiej policji nadkom. Aleksandra Nowara.
W końcu listopada do rybnickiego szpitala przewieziono 45-latkę, która zatruła się alkoholem metylowym. Policjanci znaleźli u niej butelki z naklejkami z napisami w języku czeskim i handlową nazwą "Helsinki". Niewykluczone, że kupiła wódkę właśnie od 55-latka z Czerwionki-Leszczyn, choć jak dotąd nie zostało to potwierdzone. Policjanci analizują też możliwe powiązania zatrzymanego z innymi osobami, które wcześniej zatruły się alkoholem w okolicach Rybnika. Jedno z tych zatruć okazało się śmiertelne. Ogółem od sierpnia w województwie śląskim odnotowano 19 potwierdzonych przypadków zatruć alkoholem. 10 osób zmarło.
Policjanci przypominają, że pochodzący z Czech skażony alkohol wciąż może znajdować się w obiegu. Apelują, by nie kupować, ani nie spożywać alkoholu niewiadomego pochodzenia, bez znaków akcyzy, kupionego po niskiej cenie, poza normalnym obiegiem.
Zwiększoną liczbę zgonów po spożyciu alkoholu metylowego odnotowano niedawno w Republice Czeskiej. W końcu listopada w związku z zatruciem zmarło kilka osób w Ostrawie i Frydku-Mistku przy granicy z Polską. W ramach działań związanych z czeską aferą alkoholową postawiono już zarzuty 31 osobom, większość z nich aresztowano.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
PAP, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej