”Internowani niech wyślą paczki na Białoruś”

2012-12-13, 16:20

”Internowani niech wyślą paczki na Białoruś”
Prezydent Bronisław Komorowski (C) w Areszcie Śledczym w warszawskiej Białołęce. Foto: PAP/Rafał Guz

Prezydent Bronisław Komorowski odwiedził z grupą internowanych w stanie wojennym areszt na warszawskiej Białołęce.

Posłuchaj

Prezydent Bronisław Komorowski apeluje o solidarność z walczącymi o wolność i demokrację (źr. IAR)
+
Dodaj do playlisty

Prezydent zaapelował do osób pozbawionych 31 lat temu wolności o solidarność z walczącymi o prawa człowieka i demokrację na Białorusi. - Wyślijmy paczkę wolności i solidarności do ludzi znajdujących się w opresji, do krajów, gdzie walka o wolność ciągle trwa - apelował Bronisław Komorowski. Prezydent przypomniał, że Polakom w ”noc stanu wojennego” pomagali inni ludzie dobrej woli. Sam był wówczas internowany.

W areszcie śledczym Warszawa-Białołęka prezydent rozmawiał, bez obecności mediów, z grupą osób przetrzymywanych podczas stanu wojennego w tym zakładzie. Potem przedstawiał młodzieży z lokalnego liceum historię stanu wojennego. Komorowski mówił, że rocznicy  13 grudnia 1981 roku nie powinno się świętować, natomiast powinna być ona przedmiotem refleksji. Podkreślił, że stan wojenny był "złem" i przyczyną wielu nieszczęść.

Internowanym pomagał kościół, więc na spotkaniu obecny był ksiądz Jan Sikorski, który odwiedzał w tamtych czasach osoby pozbawione wolności. Przed aresztem w Białołęce przemawiał Wojciech Borowik, prezes Stowarzyszenia Wolnego Słowa, które zorganizowało przyjazd internowanych w to miejsce. - 13 grudnia władza komunistyczna chciała zdławić polską wolność, przetrącić społeczeństwu kręgosłup, ale na szczęście jej się to nie udało – powiedział prezes SWS. Zaznaczył, że w rocznicę stanu wojennego wspominać trzeba te osoby, które nie bacząc na koszty, podjęły walkę walkę z komunizmem. Pamięć osób, które odeszły, uczczono chwilą milczenia.

Borowik zaapelował, aby wszystkie organizacje zrzeszające podziemie czasów PRL zjednoczyły się w działaniu na rzecz pomocy byłym opozycjonistom, którzy są teraz w trudnej sytuacji życiowej. Prezes SWS mówi, że stan wojenny złamał wiele karier, byłych opozycjonistów nie stać ich na czynsz, na leki, niektórzy są schorowani. Ma nadzieję, że znajdą się rozwiązania, które nie pozwolą im umrzeć w nędzy. Borowik wspomniał o zmarłym w tym roku Przemysławie Cieślaku, który wedle jego słów odszedł w samotności, opuszczony przez wszystkich, cierpiał na wiele chorób.

Prezydent
Prezydent Bronisław Komorowski, prezes SWS Wojciech Borowik. PAP/Rafał Guz

31 lat temu, 13 grudnia 1981 roku, generał Wojciech Jaruzelski powołał Wojskową Radę Ocalenia Narodowego i wprowadził w Polsce stan wojenny. Internowano wówczas kilka tysięcy osób, zginęło około stu.

agkm

Przeczytaj także reportaż: internowani na Białołęce w 30 rocznicę stanu wojennego >>>

PAP/Rafał
PAP/Rafał Guz
Spotkanie
Spotkanie z młodzieżą, PAP/Rafał Guz

Polecane

Wróć do strony głównej