Nikt nie przeżył? Znaleziono zaginiony helikopter
Na dnie niemieckiej Zatoki Lubeckiej odnaleziono wrak norweskiego helikoptera, który zaginął 5 grudnia. Pilot i pasażer maszyny prawdopodobnie zginęli.
2012-12-14, 11:09
Cywilna maszyna typu Eurocopter 350 wyleciała z okolic Lubeki, kierując się do szwedzkiego miasta Halmstad, ale tam nie dotarła. Na pokładzie śmigłowca był norweski pilot i pasażer, obywatel Rumunii. W jakiś czas po zniknięciu maszyny rozpoczęto poszukiwania, które nie przyniosły skutku. Przerwano je z powodu zapadnięcia ciemności. Następnego dnia do poszukiwań włączyły się helikoptery i jednostki pływające szwedzkie, duńskie i norweskie.
Dopiero 7 grudnia znaleziono na brzegu wyrzuconą przez fale torbę z rzeczami rumuńskiego pasażera. Dalsze poszukiwania od 10 grudnia prowadziły okręty niemieckiej marynarki wojennej, które, jak informuje na swej stronie internetowej właściciel zaginionej maszyny, znalazły ją na dnie morskim. W piątek ma zostać podjęta próba jej wydobycia.
Śledztwo w tej sprawie przejęła od służb ratownictwa morskiego niemiecka policja, a przyczyny katastrofy będzie wyjaśniać niemiecka Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych BFU.
REKLAMA
REKLAMA