Akcja „dokarmianie zwierząt” rusza
Zwierzaków leśnych tegoroczna zima, jak do tej pory, nie skrzywdziła. Wkrótce jednak ma spaść więcej śniegu, zaostrzy się też podobno mróz. Dlatego leśnicy już teraz spieszą z pomocą mieszkańcom lasów.
2012-12-20, 14:01
Nadleśniczy ze Śląska, Marian Knapek, oznajmia, że w lasach wyłożono już zwierzętom jedzenie. Jak wyjaśnia, karmić trzeba przede wszystkim te, które w zimie nie radzą sobie z wyszukiwaniem pożywienia – sarny, jelenie, czy ptaki. – W naszym nadleśnictwie kupiliśmy dla zwierząt kopytnych ponad 5 ton specjalnej kiszonki, której nie powinno zabraknąć do wiosny. Uzupełniamy też zapasy w karmnikach dla ptaków; podsypujemy, na przykład, ziarna słonecznika – dodaje Knapik.
Do zwierząt, które nie mają problemów z wyszukiwaniem jedzenia w zimie śląski nadleśniczy zalicza, na przykład, dziki. – Potrafią nawet w śniegu odnaleźć swój ulubiony pokarm, czyli owoce dębu i buka. Chociaż więc potrzebują dodatkowego karmienia, to nie w takim stopniu, jak jelenie lub sarny – twierdzi.
Leśnicy zauważyli, że samotnego niedźwiedzia, który, wedle ich obserwacji, zajmuje rejon Baraniej Góry i Kamesznicy, chyba zima nie martwi. Ostatni raz widzieli jego tropy w listopadzie. Teraz uznali więc, że, znalazłszy miejsce na legowisko, spokojnie śpi już zimowym snem.
REKLAMA
REKLAMA