Po aferze BBC zmienia politykę wobec filmów przyrodniczych

2012-12-28, 20:59

Po aferze BBC zmienia politykę wobec filmów przyrodniczych
Kadr z kontrowersyjnego odcinka "Zamarzniętej ziemi". Foto: screen z BBC

Widzowie będą odtąd informowani, kiedy filmy kręcono nie w dzikich plenerach, tylko w ogrodach zoologicznych.

Posłuchaj

Grzegorz Drymer z Londynu (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Narrator dziesiątków programów przyrodniczych BBC, sir David Attenborough w tym roku obchodził swoje 60-lecie w zawodzie. Ale dopiero niedawno przyznał, że część fascynujących scen z jego filmów kręcono w warunkach studyjnych, laboratoriach, ogrodach zoologicznych i akwariach, albo wręcz symulowano.
Przełomowym momentem było ujawnienie, że narodziny polarnych niedźwiadków w emitowanych rok temu programach z serii "Zamarznięta ziemia" filmowano w holenderskim zoo. Nikt by się o tym nie dowiedział, gdyby nie zamieszczony w internecie film zza kulis realizacji serii. Wywołał on spore poruszenie.
Realizatorzy nowej serii filmów BBC o faunie Afryki obiecali, że aby uniknąć nieporozumień, wyraźnie zaznaczą, gdzie kręcono poszczególne sekwencje.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej