Wielka amnestia. Zdejmują portrety prezydenta
Z czeskich urzędów i szkół znikają portrety Vaclava Klausa. Są zdejmowane na znak protestu przeciwko ogłoszonej przez niego 1 stycznia wielkiej amnestii.
2013-01-07, 16:37
Posłuchaj
Portrety Vaclava Klausa zdjęto tylko w poniedziałek w ponad stu szkołach oraz różnego rodzaju urzędach. W ten sposób Czesi wyrażają swoje niezadowolenie z decyzji prezydenta. Ponad 90 procent z nich uważa, że Klaus celowo amnestionował aferzystów, którzy swoją przestępczą działalność rozpoczynali w czasach, kiedy był premierem i liderem najsilniejszej partii rządzącej.
Amnestia uniemożliwiła kontynuowanie toczących się rozpraw przed sądami i skazanie oskarżonych. Są nimi przede wszystkim menedżerowie kilku dużych spółek, a także kierownictwa kilku upadłych banków oraz różnego rodzaju funduszy finansowych. Wyprowadzono z nich wielomiliardowe kwoty na zagraniczne konta. Chodzi co najmniej o kilkadziesiąt miliardów koron.
W wyniku amnestii kilkadziesiąt tysięcy Czechów straciło jakąkolwiek nadzieję na odzyskanie pieniędzy. Prezydent Klaus kończy swoją kadencję 7 marca.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
IAR/aj
REKLAMA