"Ci, co zabiegają o przychylność Kwaśniewskiego niech uważają"
W wywiadzie dla "Wprostu" szef SLD Leszek Miller mówi, że może się okazać, że jemu i byłemu prezydentowi uda się porozumieć, a wtedy niektórzy mogą "stracić rękę, albo coś więcej".
2013-01-28, 11:18
Zdaniem szefa Sojuszu, Marek Siwiec trzyma się Aleksandra Kwaśniewskiego, bo bez niego "jest nikim". Z kolei zapowiedzi Janusza Palikota o stworzeniu listy do europarlamentu z udziałem byłego prezydenta nie można traktować jako pewnik.
- Niech wszyscy zabiegający o przychylność Kwaśniewskiego przeciwko Millerowi uważają. Bo jeśli się będą wciskać między te dwa kamienie młyńskie, a kamienie młyńskie się dogadają, to mogą stracić rękę albo coś więcej - mówi Miller w wywiadzie dla tygodnika "Wprost".
W opinii szefa SLD Kwaśniewski nie wróci do polityki, bo to dla niego za duże ryzyko. - Gdyby to zrobił, musiałby się wycofać z biznesu. I to nie dlatego, że sam by chciał. Zmuszą go do tego jego sponsorzy (...) Biznes nie lubi, gdy się gdzieś ktoś błąka po polityce - ocenia. Miller przypomina, że były prezydent "sparzył się już przy budowie ugrupowania Lewica i Demokraci". - Nie stać go na powtórny nieudany eksperyment - podkreśla.
Zdaniem Millera najbardziej prawdopodobny scenariusz, to taki, że Kwaśniewski, kiedy będą już listy do PE, powie, że "on na liście PO popiera Rosatiego, na liście Palikota Siwca, a na liście SLD Oleksego i to wszystko".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
"Wprost", kk
REKLAMA