Piotr S. "Staruch" na wolności: trzymajcie się ludzie!
Nieformalny przywódca kibiców warszawskiej Legii Piotr S., wyszedł na wolność. Około godz. 15.30 opuścił areszt przy Rakowieckiej w Warszawie.
2013-02-01, 19:30
Posłuchaj
"Staruch" spędził w areszcie ostatnie osiem miesięcy, bo prokuratura zarzuciła mu popełnienie kilku przestępstw. Dwa najważniejsze dotyczą handlu amfetaminą. Przed aresztem witała go rodzina i przyjaciele, Piotr S., nie chciał jednak rozmawiać z dziennikarzami. Wsiadając do auta rzucił jedynie "trzymajcie się ludzie", po czym z piskiem opon odjechał. Areszt, na wniosek obrony, sąd uchylił we wtorek, bo- jego zdaniem - nie zachodzi już obawa matactwa.
- Akt oskarżenia jest w sądzie, a główny świadek obciążający Piotra S., w dyspozycji prokuratury - mówiła przewodnicząca składu sędziowskiego. Ale żeby Piotr S., mógł opuścić areszt sąd zażądał poręczenia majątkowego w wysokości 80 tysięcy złotych.
Oskarżony ma też zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu. Decyzję wydał 3-osobowy, zawodowy skład sędziowski. Nie wiadomo jeszcze kiedy ruszy proces w tej sprawie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
REKLAMA
IAR/aj
REKLAMA