Tygrys zagryzł tresera na oczach widowni
Bengalski tygrys zaatakował i zagryzł swojego tresera. 35-letni Amerykanin zmarł w drodze do szpitala z upływu krwi.
2013-02-04, 11:01
Do tragedii doszło w cyrku "Suarez", który dawał występ w mieście Etchojoa w stanie Sonora w północno-zachodnim Meksyku.
W środku przedstawienia tygrys rzucił się na tresera, Alexandra Crispina, wbił mu się zębami w szyję i zaczął wlec po arenie. Pomocnicy biczami odpędzili zwierzę dopiero po kilku minutach. Przerażeni widzowie zrywali się z miejsc i uciekali do wyjścia.
Według mediów jeden z pomocników tresera zabił agresywnego tygrysa. Podczas zajścia drugi z uczestniczących w przedstawieniu tygrysów był spokojny.
PAP, tj
REKLAMA