Strauss-Kahn dostanie odszkodowanie, ale książka się ukaże
Francuski sąd odmówił zakazu publikacji książki Marceli Iacub o jej romansie z byłym szefem Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
2013-02-27, 06:47
Dominique Strauss-Kahn na drodze sądowej domagał się, by książkę Marceli Iacub "Belle et Bete" ("Piękna i  Bestia") uznano za naruszającą jego prywatność. Jego prawnicy żądali, by w  każdym z 40 tys. egzemplarzy książki, która miała ukazać się w środę,  znalazła się odpowiednia nota, albo też, by publikacja została zakazana.   
 Sąd  wybrał pierwszą opcję. Zgodził się też na żądanie Strauss-Kahna  wypłacenia mu odszkodowania. Iacub oraz wydawnictwo Stock mają wspólnie  zapłacić mu 50 tys. euro odszkodowań i odsetek.    
 Prawnicy Strauss-Kahna są zadowoleni z wyroku. Stwierdzili, że jest on wyrazem "szacunku dla  życia prywatnego".   
 Książka Iacub opisuje jej romans z  pewnym mężczyzną, którego określa jako "pół-człowieka, pół-świnię". Nazwisko  Strauss-Kahna nie pada w książce, ale Iacub ogłosiła w zeszłym tygodniu,  że chodzi właśnie o niego. Podkreśliła też, że w książce znalazły się  elementy fikcyjne.   
 W 2011 roku Strauss-Kahn został zatrzymany w  Nowym Jorku pod zarzutem napaści seksualnej na hotelową pokojówkę. W  wyniku afery stracił stanowisko szefa MFW, szansę ubiegania się o fotel  prezydenta Francji i pozycję jednej z najbardziej wpływowych osób na  świecie. Pod koniec 2012 roku zawarł z pokojówką ugodę, na mocy której  wypłacił jej 1,5 mln dolarów odszkodowania.   
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
 PAP, kk