Joachim Brudziński o Wałęsie: niech zostanie na Florydzie
"Wydepilowanym Wałęsą", który "roztrwonił swój dorobek" nazwał w Radiu ZET poseł PiS Joachim Brudziński byłego prezydenta RP Lecha Wałęsą.
2013-02-28, 12:24
Brudziński skomentował w ten sposób wypowiedź byłego prezydenta ws. miejsca na multipleksie dla Telewizji Trwam. Były prezydent mówił m.in, że "nie wolno dawać małpie brzytwy".
- Nie może być tak, że będziemy poważnie traktować tak kabotyńskie wezwania, jak ostatnie wezwanie wydepilowanego Lecha Wałęsy, wygrzewającego się na Florydzie – powiedział Brudziński.
Wizyta byłego prezydenta RP Lecha Wałęsy na Florydzie i udział w dorocznym Międzynarodowym Balu Polonaise w Miami organizowanym przez znaną polsko-amerykańską działaczkę i honorowego konsula RP na Florydzie Blankę Rosenstiel należy już do tradycji. Wałęsa wykorzystuje też pobyt na Florydzie na wypoczynek. W mediach pojawiły się m.in. zdjęcia Wałęsy w kąpielówkach na plaży. Można je też znaleźć na blogu legendarnego przywódcy Solidarności.
- Odsyłam do tych zdjęć, którymi on epatuje. Jeżeli on mówi, żeby „nie dawać małpie brzytwy", to ja mówię, żeby Wałęsa został na tej Florydzie - odpowiedział Brudziński.
Na uwagę, że Wałęsa ma imię, jest byłym prezydentem i przewodniczącym "Solidarności”, Brudziński stwierdził, że ten dorobek roztrwonił. - Dzisiaj jest to dla mnie śmieszny, starszy pan, z którego zdaniem nie mam zamiaru się liczyć – podsumował Brudziński.
Radio ZET/polskieradio.pl, tj
REKLAMA
REKLAMA