LOT zaczyna zwolnienia grupowe
Pierwszy etap zwolnień obejmie 230 osób, na razie nie obejmuje pilotów. Związkowcy zauważają, że sama redukcja personelu problemów nie rozwiąże.
2013-03-04, 06:20
Posłuchaj
Polskie Linie Lotnicze LOT zaczynają redukować personel. Rozpoczynają się zwolnienia grupowe, które w pierwszym etapie obejmą 230 pracowników. Kolejnych 130 opuści przewoźnika w ramach programu dobrowolnych odejść. Władze spółki przyznają, że to dopiero pierwszy etap zwolnień.
Rzecznik LOT Marek Kłuciński mówił Informacyjnej Agencji Radiowej, że zwolnienia w tej chwili dotyczą jedynie pracowników administracji. - Ze względu na trwające prace nad zmianami w siatce połączeń redukcja nie dotyczy pilotów i stewardes - deklaruje rzecznik LOT.
Związki zawodowe deklarują, że są gotowe na wyrzeczenia. Jednak samymi zwolnieniami LOT-u się nie uratuje - ostrzegał szef zakładowej Solidarności. Stefan Malczewski w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową chwalił władze spółki, że nie zdecydowały się od razu zwalniać pilotów i stewardesy. - To jest dobry pierwszy krok. Pracodawca wykazał się dobrą wolą. Zamiast zwijać połączenia realizowane przez LOT, chce stworzyć taką siatkę rejsów, by firma wreszcie zarabiała - przekonywał Stefan Malczewski.
Rzecznik LOT Marek Kłuciński przyznawał wcześniej, że dalsze zwolnienia są uzależnione od przyjęcia programu restrukturyzacji firmy.
REKLAMA
W grudniu ubiegłego roku LOT otrzymał od rządu 400 mln zł pożyczki na ratowanie spółki. Obecnie Bruksela analizuje wniosek dotyczący zatwierdzenia pomocy publicznej dla przewoźnika.
Pod koniec ubiegłego roku w Locie pracowało 2063 osoby. Według danych ministerstwa skarbu, w ubiegłym roku straty firmy wyniosły 157 milionów złotych.
IAR/agkm
REKLAMA