Vaclav Klaus odchodzi. Zmiana warty na Hradczanach
O północy kończy się druga i ostatnia kadencja prezydenta Czech Vaclava Klausa. Głową państwa był dziesięć lat.
2013-03-07, 11:32
Posłuchaj
72-letni Vaclav Klaus pożegna się z urzędem składając kwiaty na grobie pierwszego czechosłowackiego prezydenta Tomasza Masaryka w Lanach. Zrobi to wraz z prezydentem-elektem Miloszem Zemanem.
Klaus odchodzi z Hradczan w niezbyt przyjemnej dla niego atmosferze. Czeka go przesłuchanie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Grupa lewicowych senatorów zarzuca mu lekceważenie zapisów Konstytucji.
Popularność prezydenta wśród Czechów spadła w ostatnich dwóch miesiącach z blisko 50 procent o połowę. Jego przeciwnicy twierdzą, że jako prezydent szkodził krajowi prezentując swoje kontrowersyjne poglądy za granicą. Najostrzej ocenił prezydenturę Klausa socjaldemokratyczny senator Jirzi Dienstbier: „Szkodził swoim nacjonalizmem i negacją współpracy z Unią Europejską. Cieszę się, że jego czas na urzędzie dobiega końca”.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
Vaclav Klaus nie wykluczył, że będzie nadal aktywny w czeskiej polityce.
IAR, tj
REKLAMA