Niemiecka bomba na Okęciu? Zamknięty dojazd do hali przylotów

Na niepokojące znalezisko natknęli się robotnicy w tunelu. Warto na lotnisko imienia Chopina przyjechać wcześniej, bo trzeba liczyć się utrudnieniami.

2013-04-05, 10:10

Niemiecka bomba na Okęciu? Zamknięty dojazd do hali przylotów
Przedmiot przypominający bombę lotniczą z czasów II wojny światowej znaleziono, 4 bm. wieczorem w remontowanej części terminala w porcie lotniczym im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Ze względów bezpieczeństwa zamknięty został podjazd pod halę przylotów. Pasażerowie przylatujący wychodzą do miasta przez poziom odlotów. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Posłuchaj

Rzecznik lotniska Przemysław Przybylski: możliwe utrudnienia na Okęciu
+
Dodaj do playlisty

Bomba, niewybuch, a może po prostu rura kanalizacyjna. Na metalowy duży przedmiot natknęli się robotnicy. Metalowy przedmiot znaleziono podczas prac w tunelu łączącym terminal i stację kolejową.

Na warszawskie Okęcie przybyła już jednostka saperska. Rzecznik lotniska Przemysław Przybylski poinformował, że około południa dowiemy się, czy znaleziony przedmiot to bomba.
By zbadać podejrzane znalezisko, trzeba wykopać dół o głębokości co najmniej 6 metrów. Według wstępnych szacunków powinno to zająć około 4 godzin.

Trzeba wcześniej przyjechać na lotnisko

Rzecznik radzi, by osoby odlatujące dziś rano z lotniska Chopina przyjechały tam znacznie wcześniej, niż planowały, ponieważ mogą mieć problem z dojazdem. Jak wyjaśnia, policja ze względów bezpieczeństwa zamknęła podjazd od strony miasta pod halę przylotów, czyli dolną część terminala.

Natomiast pod halę odlotów można podjechać bez problemu. Pasażerowie, którzy przylatują do Warszawy, muszą teraz wychodzić przez halę odlotów, pod którą podjeżdżają wszystkie autobusy miejskie, taksówki i samochody osobowe. I - jak przestrzega Przemysław Przybylski - w ciągu dnia, gdy będzie dużo przylotów i odlotów, na górnej estakadzie może być tak dużo samochodów, że możliwe są problemy z dojazdem do terminala.

REKLAMA

Na razie stacja kolejowa funkcjonuje normalnie, ale kiedy zaczną się prace saperskie, może zostać zamknięte główne wejście do stacji i pasażerowie będą musieli wchodzić od strony parkingu - informuje rzecznik lotniska, Przemysław Przybylski.

Skład amunicji Luftwaffe

Rzecznik lotniska powiedział, że metalowe znalezisko może być bombą z czasów II wojny światowej, ale może też być fragmentem rury kanalizacyjnej, która nie została uwzględniona na mapach. Wezwani wieczorem na miejsce saperzy nie mogli tego stwierdzić, ponieważ nie mieli jak dostać się do tego miejsca. Od rana będą rozkopywać fragment jezdni i dostawać się od góry. Dopiero wtedy będzie pewność, czy jest to coś niebezpiecznego i czy można to bezpiecznie usunąć.

Jak przypomniał Przemysław Przybylski, wokół terminala była składowana amunicja do bombowców Luftwaffe. W 1945 roku hangary z amunicją były mocno bombardowane przez wojska alianckie. Czwartkowe znalezisko może być albo bombą, która pozostała po zamknięciu lotniska wojskowego, albo zrzuconym niewybuchem, który nie eksplodował. Dwa lata temu na terenie budowanej stacji kolejowej na lotnisku Chopina znaleziono i usunięto 18 niemieckich bomb.

IAR/agkm

REKLAMA

Galeria: dzień na zdjęciach >>>

PAP/Jacek
PAP/Jacek Turczyk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej