Premier: wierzę, że przyjdzie dzień, gdy katastrofa przestanie dzielić
Donald Tusk w środę rano pomodlił się przed Pomnikiem Ofiar Katastrofy na warszawskich Powązkach Wojskowych. Złożył wieniec i zapalił znicz w hołdzie zmarłym.
2013-04-10, 09:20
Posłuchaj
Premier powiedział, że trzy lata temu straciliśmy w Smoleńsku przyjaciół i wybitnych Polaków. Przede wszystkim jednak Polska straciła tam po prostu 96 ludzi. - Ich życie i śmierć warte są tego, aby w skupieniu i z osobistą refleksją ich wspominać. Parę prezydencką i wszystkich pozostałych - podkreślił.
Donald Tusk dodał, że w politycznej wrzawie warto pomyśleć o wszystkich ofiarach katastrofy jako o ludziach, którzy także po śmierci potrzebują naszej pamięci. Wyraził nadzieję, że nadejdzie dzień, gdy rocznica katastrofy nie będzie dzieliła Polaków i będzie możliwa wspólna refleksja i modlitwa bez złych emocji. - Taki dzień nadejdzie, myślę, że tego chcieliby także ci, którzy tam pod Smoleńskiem zginęli, gdyby dzisiaj byli z nami - powiedział szef rządu.
Trzecia rocznica katastrofy smoleńskiej. Relacja na żywo>>>
10 kwietnia 2010 roku w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiej zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński.
ZOBACZ SERWIS SPECJALNY: KATASTROFA SMOLEŃSKA>>>
IAR, PAP, kk
REKLAMA