Luwr: policja włącza się w walkę z kieszonkowcami

2013-04-11, 14:33

Luwr: policja włącza się w walkę z kieszonkowcami
Patrole policji przed Muzeum Luwru w Paryżu. Foto: PAP/EPA/IAN LANGSDON

Od czwartku paryski Luwr patroluje około 20 policjantów. To jeden z efektów środowego strajku pracowników protestujących przeciwko coraz większej aktywności kieszonkowców.

Posłuchaj

Policjanci i złodzieje w Luwrze - relacja Marka Brzezińskiego (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Największe muzeum świata po zamknięciu na jeden dzień znów jest otwarte dla zwiedzających. Jedyna zmiana to widoczna gołym okiem obecność ludzi w granatowych mundurach z napisem "Police" na plecach.
W środę pracownicy muzeum zdecydowali się na spektakularną akcję protestacyjną. Chodzi o coraz większą liczbę bezkarnie grasujących po muzeum kieszonkowców. Zorganizowani w małe bandy, okradają turystów i pracowników. Najczęściej są to młodociani, którzy wchodzą do Luwru za darmo, a poza tym jako niepełnoletni są zgodnie z prawem wypuszczani na wolność po przesłuchaniu na posterunku policji. Kiedy zwiedzający podziwiają kunszt mistrzów, których dzieła wiszą na ścianach Luwru, kieszonkowcy bez trudu okradają ich z portfeli i telefonów komórkowych. Są przy tym coraz bardziej agresywni.

Według mediów, kieszonkowcy pochodzą głównie z Europy Środkowej.

pg

''

Polecane

Wróć do strony głównej