Afera gruntowa. Rozpoczyna się proces Mariusza Kamińskiego
Były szef CBA, Mariusz Kamiński jest oskarżony o przekroczenie uprawnień, nielegalne działania operacyjne, a także podrabianie dokumentów.
2013-04-18, 11:18
Posłuchaj
Zarzuty związane są z aferą gruntową. Ale zdaniem samego oskarżonego są motywowane politycznie.
Sąd rejonowy odmówił wystąpienia o przekazanie sprawy b. szefa CBA Mariusza Kamińskiego do sądu okręgowego. Oznacza to, że teraz będzie najprawdopodobniej odczytany akt oskarżenia w procesie w sprawie tzw. afery gruntowej.
Mariusz Kamiński procesu się nie boi. Jest również spokojny o końcowe rozstrzygniecie. Kamiński mówił dziennikarzom, że był przeciwny przekazaniu sprawy. Ujawnił, że taki wniosek złożył pełnomocnik rodziny Andrzeja Leppera.
Piotr Ryba, który w tym procesie jest pokrzywdzonym, ma nadzieję na sprawiedliwy wyrok.
REKLAMA
- W środę o godzinie 6 rano zapukali do mnie funkcjonariusze CBA i wpadli mi do mieszkania żądając wydania dokumentów, komputerów, telefonów w sprawie, w której jestem świadkiem. Myślę, że to był pretekst i próba zastraszenia mnie przed tym, co się tutaj dzisiaj będzie działo. Ja przynajmniej tak to odbieram, czuję się zagrożony – mówił Piotr Ryba.
Sprawa w Sądzie Najwyższym odbywa się za zamkniętymi drzwiami. Mimo, że akcja agentów zakończyła się fiaskiem afera doprowadziła do rozpadu koalicji PiS-Samoobrona-LPR i do wcześniejszych wyborów, które Prawo i Sprawiedliwość przegrało.
Nie jest do końca pewne, czy proces na pewno ruszy w czwartek. Sędziowie rozpatrują wniosek o przeniesienie sprawy do sądu okręgowego.
pp/IAR/PAP
REKLAMA
REKLAMA