Marszałek Podkarpacia zatrzymany. "Nie chcę ferować wyroków"
Ludowcy nie znają szczegółów sprawy marszałka województwa podkarpackiego. We wtorek Mirosław K. został zatrzymany przez CBA. Decyzję podjęła prokuratura apelacyjna w Lublinie, gdzie marszałek był przesłuchiwany.
2013-04-23, 11:44
Posłuchaj
Poseł PSL Stanisław Żelichowski mówi, że jeśli okaże się on winny, ludowcy nie będą go bronić.
- Jeżeli były złamane jakieś przepisy prawa, to prawo jest jednakowe dla wszystkich, dla marszałka i dla szarego obywatela, więc nikt wtedy nie zamierza go bronić. Natomiast w ostatnim czasie były różne spektakularne zatrzymania i teraz państwo polskie płaci odszkodowania. Dopóki nie ma wyroku nie chcę nic ferować - wyjaśnił poseł PSL.
W połowie lutego do gabinetu marszałka oraz jego mieszkania weszli funkcjonariusze CBA. Miały one związek z prokuratorskim postępowaniem, które ma dotyczyć dotacji unijnych, zagranicznych wyjazdów służbowych marszałka oraz polityki zatrudnienia w urzędzie marszałkowskim.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
mr
REKLAMA