W całej Syrii odcięto Internet
Według danych Google i międzynarodowych kampanii monitorujących Internet Syria tej nocy została odcięta od świata zewnętrznego - nie widać ruchu w sieci na terenie tego kraju.
2013-05-08, 06:24
Na stronach Google Transparency Report pokazano, że ruch w Internecie zamarł nagle około godziny 21 naszego czasu. Taka sytuacja utrzymywała się przez następne godziny. Na razie wykres Google nie wskazuje, by coś się miało zmienić.
– Taką sytuację obserwowaliśmy wcześniej dwa razy – powiedziała Reutersowi Christine Chen z Google, zajmująca się kwestiami wolności słowa. – Tak było w Syrii w listopadzie zeszłego roku i w Egipcie podczas Arabskiej Wiosny – stwierdziła.
Eksperci powiedzieli agencji Reutera, że trudno jest ustalić przyczynę takiej przerwy, chyba że ktoś się do tego przyzna.
Również inne organizacje zajmujące się m.in. monitoringiem sieci i bezpieczeństwem odnotowały ciszę w Internecie syryjskim.
REKLAMA
Dane Google pokazują, że przerwy w ruchu internetowym obejmują terytorium Syrii - pisze Reuters. Jak zaznacza agencja, odcięcie całego kraju od internetu jest możliwe, gdyż adresy IP, czyli połączenia nawiązywane przez poszczególne urządzenia, są specyficzne dla regionów geograficznych, a rząd sprawuje kontrolę nad dostawcami Internetu.
Agencja Reutera dodaje, że większość stron w Syrii była niedostępna. Jim Cowie, szef działu technologicznego w firmie Resnays, przekazał Reutersowi, że przerwa w ruchu internetowym była podobna do tej, jaka nastąpiła w Syrii w listopadzie.
Reuters/CNN/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA