Pierwsza polska policjantka w Islandii
Islandia ma swego pierwszego oficera policji nie urodzonego na wyspie. Jest nim Aleksandra Wójtowicz pochodząca z Gdańska.
2013-05-10, 19:43
Na Islandię przyjechała w 1996 roku mając 18 lat. Chciała zarobić trochę pieniędzy na przyszłe studia. Początkowo pracowała opiekując się dziećmi jednej z rodzin polskich już tam osiadłych. Następnie zatrudniała się m.in. w przetwórni ryb i przedszkolu. Później znając już język islandzki, pracowała jako tłumacz przy budowie amerykańskiej huty aluminium, którą wznosili także polscy robotnicy.
W 2001 roku otrzymała islandzkie obywatelstwo. A w 2009 roku spełniła swoje marzenia z wczesnej młodości, by zostać policjantką. Ukończyła studia w islandzkiej Wyższej Szkole Policyjnej. Pierwszymi miejscami jej pracy były posterunki we wschodniej części kraju. Pod koniec 2012 roku przeniesiono ją do wydziału międzynarodowego Policji Stołecznej w Reykjaviku. A ostatnio otrzymała kolejny awans i odpowiedzialną funkcję w centralnej strukturze policji islandzkiej.
Aleksandra Wójtowicz w rozmowach z mediami islandzkimi podkreśla, że już niedługo w policji pojawią się kolejni funkcjonariusze- cudzoziemcy. W Wyższej Szkole Policyjnej jest kilkoro studentów mających oboje rodziców urodzonych poza Islandią.
Aleksandra Wojtowicz ma męża, który jest rodowitym Islandczykiem oraz troje dzieci.
REKLAMA
REKLAMA