Jest zgoda na negocjacje UE i USA o wolnym handlu
Po groźbie weta Francji w sprawie rozpoczęcia rozmów USA i UE o wolnym handlu, wyłączono z tych negocjacji temat kultury. Dzięki temu unijni ministrowie zezwolili na rozpoczęcie europejsko-amerykańskich rokowań.
2013-06-15, 07:51
Posłuchaj
Po prawie 13-godzinnych rokowaniach w Luksemburgu unijni ministrowie dali zielone światło dla rozpoczęcia negocjacji Unii Europejskiej ze Stanami Zjednoczonymi o wolnym handlu.
Rozmowy trwały tak długo, bo blokowała je Francja, która nie zgadzała się na włączenie kultury i usług audiowizualnych do negocjacji o utworzeniu strefy wolnego handlu. Paryż chciał chronić europejską branżę filmową i muzyczną. Obawiał się, że tania, ale potężna amerykańska pop kultura zaleje unijny rynek.
Francji udało się przeforsować swój postulat. Europejczycy rozpoczną rozmowy z Amerykanami, ale ich przedmiotem nie będzie kultura, nie będą też usługi audiowizualne. W tak zwanym mandacie negocjacyjnym zapisano jednak, że w każdej chwili Komisja Europejska będzie mogła się zwrócić do unijnych rządów o zmianę decyzji. Ale wtedy może skończyć się tak jak teraz - sprzeciwem Francji.
Bruksela nie chciała żadnych wyjątków w negocjacjach z Waszyngtonem , bo Amerykanie mogliby postąpić podobnie i wyłączyć z rozmów kluczowe dla Europy sektory, jak na przykład ochrona konsumencka. By rozwiać obawy Francji, Komisja zapisała, że przemysł muzyczny i filmowy w europejskich krajach nadal będzie mógł korzystać z pomocy publicznej.
To jednak rządowi w Paryżu nie wystarczyło. Groźba francuskiego weta spowodowała, że kultura będzie jednak wyłączona z amerykańsko-unijnych negocjacji.
REKLAMA
IAR, bk
REKLAMA