Dawni działacze Samoobrony i falangiści pojechali do Assada
Dawni działacze Samoobrony i radykalni falangiści pojechali do Syrii na zaproszenie reżimowych władz - informuje "Gazeta Wyborcza".
2013-06-20, 06:36
W składzie zaproszonej przez syryjski parlament kilkunastoosobowej delegacji, którą rządowa telewizja przedstawiła jako "europejską delegację ludzi mediów i polityki", było sześciu Polaków - b. działaczy Samoobrony z Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych i narodowców z Falangi. To między innymi Marcin Domagała, niegdyś szef biuletynu partyjnego Samoobrony, a obecnie Centrum Analiz Geopolitycznych (ECAG), założyciel tego ostatniego ośrodka i były rzecznik Samoobrony Mateusz Piskorski, narodowcy: były szef ONR na Mazowszu Bartosz Bekier,
M.in. wystąpili oni w reżimowej telewizji, uczestniczyli w spotkaniach z przedstawicielami władz oraz w przesłuchaniach pojmanych rebeliantów.
Jak pisze gazeta, falangowcy zamieścili w sieci zdjęcia rannych więźniów, z komentarzem "w najbliższych dniach z pewnością czeka ich ciężkie życie, ale zdaje się, że nie będą się męczyć zbyt długo".
Polski MSZ odciął się od tej wyprawy.
PAP/Gazeta Wyborcza/agkm
Galeria: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA