Wypadek w Poznaniu. Policja: sprawcą jest Norweg
19 osób rannych, w tym cztery ciężko w wypadku w trakcie pokazów Gran Turismo Polonia w Poznaniu. Wśród rannych jest dwoje dzieci.
2013-06-30, 19:17
Posłuchaj
Akcja ratunkowa na miejscu już się zakończyła, na miejscu pracują jednak policyjni eksperci i prokurator. Wszystkich rannych przetransportowano do czterech szpitali.
- Jak poinformował lekarz koordynator wojewody wielkopolskiego stan rannych jest stabilny, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - powiedział rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube.
Do wypadku doszło ok. godziny 16. Sprawcą jest Norweg, mężczyzna jest trzeźwy. Stracił panowanie nad kierownicą, na prostym odcinku drogi samochód uderzył w krawężnik, odbił się od niego i wpadł na widzów.
- To doświadczony kierowca, który od lat kieruje pojazdami sportowymi - mówił na zorganizowanym briefingu jeden z organizatorów imprezy Peter Ternstroem. Zaznaczył, że od wielu lat organizowania imprezy jest to pierwszy wypadek w jej historii. W tym roku Gran Turismo Polonia zorganizowano w Poznaniu po raz dziewiąty.
Jak podkreślił - według jego wiedzy - impreza była dobrze zabezpieczona. - Jesteśmy myślami z tymi, którzy zostali poszkodowani - mówił Ternstroem.
REKLAMA
Gran Turismo to trzydniowe pokazy luksusowych, bardzo drogich i bardzo szybkich samochodów. W Poznaniu miało być ich 170, w tym 50 sztuk samych ferrari. Pokazy miały odbywać się na ulicy Hlonda. Na czas imprezy ulicę zamknięto dla ruchu. Wokół barierek zgromadziły się tysiące widzów.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach >>>
IAR, to
REKLAMA