Zatrzymano mężczyznę, który zaatakował strażnika miejskiego siekierą
Policjanci z Bydgoszczy zatrzymali mężczyznę podejrzanego w sprawie brutalnego napadu na strażników miejskich z 2003 r.
2013-07-01, 10:40
- Głównego podejrzanego o udział w napadzie zatrzymano na lotnisku w Bydgoszczy, gdy wysiadał z samolotu z Dublina. To właśnie ten mężczyzna jest podejrzewany o zadanie w 2003 roku strażnikowi ciosu w twarz siekierą - powiedział Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji.
Zdarzenie miało miejsce w centrum Bydgoszczy. Kilku strażników miejskich wracało po zmroku ze służby. Zaatakowali ich bandyci w kapturach i wciągnęli w krzaki. Jeden ze strażników otrzymał cios w twarz siekierą. Mężczyzna przeżył, ale utracił główne kości twarzoczaszki, podniebienie, zębodoły i oko.
Ujęty przez policję główny podejrzany usłyszał już zarzuty udziału w napadzie i ciężkiego okaleczenia strażnika. Decyzją sądu zatrzymany został aresztowany na trzy miesiące.
- Jeden ze wspólników sprawcy był zatrzymany i usłyszał zarzuty już wcześniej. Tożsamość trzeciego z bandytów jest znana, ale jego poszukiwania wciąż trwają - zaznaczył Daszkiewicz.
Poszkodowany strażnik miejski przeszedł pionierską operację przeprowadzoną pięć lat temu przez niemieckiego chirurga i implantologa z kliniki w Kassel, profesora Hendrika Terheydena. W trakcie trwającej 12 godzin operacji lekarz dokonał m.in. przeszczepu fragmentu kości strzałkowej, z której uformował nowe podniebienie.
Specjalista nie przyjął wynagrodzenia za zabieg. Resztę kosztów udało się pokryć dzięki zbiórce, w którą zaangażowali się m.in. strażnicy miejscy z całej Polski.
Mężczyzna wrócił już do pełni sił. Został zatrudniony jako operator miejskiego monitoringu w Bydgoszczy.
REKLAMA
PAP, bk
REKLAMA