Kowal: Ukraińcy muszą dojrzeć do uznania swoich win
Eurodeputowany PJN Paweł Kowal przekonuje, że trzeba cierpliwie tłumaczyć stronie ukraińskiej polskie stanowisko wobec zbrodni na Wołyniu.
2013-07-03, 12:29
Posłuchaj
Prezydent Bronisław Komorowski 14 lipca uda się na Ukrainę, żeby w 70 rocznice zbrodni uczcić pamięć ofiar. Tymczasem przedstawiciele Ukraińskiej Partii Swoboda oświadczyli, że wizyta prezydenta w Łucku jest "niepożądana i bezsensowna".
- Polska powinna w sprawie zbrodni wołyńskiej prezentować swoje stanowisko i nie ulegać emocjom - uważa Kowal. Nie można kogoś zmuszać do tego, żeby uznał swoje winy - on musi do tego dojrzeć.
- Powinniśmy pamiętać, że nie wszyscy Ukraińcy gloryfikują Banderę i Ukraińską Powstańczą Armię - zauważa Paweł Kowal.
Zobacz serwis specjalny - Zbrodnia Wołyńska>>>
Ukraińcy obawiają się użycia określenia "ludobójstwo" w stosunku do zbrodni na Wołyniu - tłumaczy. Ukraińcy boją się naznaczenia współczesnego państwa i dlatego najczęściej używane są określenia "tragedia wołyńska".
Polscy i ukraińscy historycy spierają się o zbrodnie dokonane na Wołyniu, różnią się nawet co do faktów. IPN obecnie prowadzi 32 śledztwa związane ze zbrodniami dokonanymi przez ukraińskich nacjonalistów.
pp/IAR
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
REKLAMA
REKLAMA