Tragiczny wypadek na A1. Policja: kierowca był trzeźwy
Jedna osoba zginęła, a jedna jest w stanie ciężkim po tym, jak w grupę pracowników wykonujących prace porządkowe na autostradzie A1 wjechał samochód osobowy.
2013-07-10, 18:31
Posłuchaj
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący osobową Mazdą prawdopodobnie zasnął za kierownicą i wjechał w grupę osób koszących trawę wzdłuż drogi. Kierowca nie pamięta chwili uderzenia - mówi rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania. Badanie wykazało, że 52-letni kierowca był trzeźwy. Jak powiedział Kopania, z relacji mężczyzny wynika, że wracał do Płocka z Katowic z lotniska gdzie odwiózł rodzinę.
Według świadka zdarzenia, kierowca mazdy "w sposób niekontrolowany, nie wykonując żadnych manewrów zjechał na pobocze lewego pasa i uderzył w grupę mężczyzn w wieku od 22 do 56 lat”. Wszyscy to pracownicy firmy zajmującej się konserwacją i utrzymaniem zieleni w pasie drogowym.
Do wypadku doszło po południu w środę na 255. km autostrady A1 w kierunku Gdańska w gminie Krzyżanów, w powiecie kutnowskim. Na miejscu zginął 28-letni mężczyzna. Cztery osoby zostały ranne, w tym dwie nieprzytomne trafiły do szpitali w Kutnie i w Łodzi. Autostrada A1 jest już przejezdna, ale na miejscu cały czas są prowadzone czynności śledcze, mające na celu zbadanie okoliczności wypadku.
IAR/PAP/aj
REKLAMA
REKLAMA