Katastrofa kolejowa w Hiszpanii: ratownicy podnoszą wagony pociągu
Pod Santiago de Compostela, gdzie doszło wieczorem go katastrofy kolejowej, nie ustaje poszukiwanie rannych. W akcji ratowniczej bierze udział ponad 200 osób.
2013-07-25, 09:46
Posłuchaj
Ratownicy liczą, że wciąż mogą znaleźć pasażerów, którzy przeżyli tragedię. W katastrofie zginęło co najmniej 77 osób a 140 zostało rannych.
Katastrofa pociągu w Hiszpanii. To nie zamach, a nadmierna prędkość >>>
Katastrofa w Hiszpanii: reakcje pielgrzymów z Santiago de Comopostela >>>
Niewiele ponad 7 godzin trwało wydobywanie z pociągu rannych pasażerów oraz ciał ofiar. Jednak dopiero o świcie, po przetransportowaniu specjalnego dźwigu, zaczęto podnosić przewrócone wagony. Pod pierwszymi z nich znaleziono 17 ciał. Wkrótce zostaną podniesione dwa ostatnie. Ratownicy liczą, że może znajdą między nimi uwięzionych rannych.
REKLAMA
Katastrofa kolejowa w Hiszpanii - czytaj więcej
Trwa identyfikacja zwłok, wciąż nie udało się ustalić tożsamości 15 osób. Nie znane są też nazwiska 20 rannych.
Wszczęto poszukiwania czarnej skrzynki, urządzenia zapisującego prędkość pociągu. Zdaniem ekspertów, przyczyną tragedii była zbyt szybka jazda.
Miejsce tragedii odwiedzi premier Mariano Rajoy, który urodził się w Santiago de Compostela. Przebieg akcji ratowniczej śledzi król Juan Carlos. Z całego świata napływają kondolencje i słowa współczucia. Przekazał je między innymi przebywający w Brazylii papież Franciszek.
REKLAMA
Katastrofa jest największym wypadkiem kolejowym od 70 lat i trzecim największym w dziejach Hiszpanii.
IAR/agkm
REKLAMA
REKLAMA