Konsorcjum firm Murator, Time i Medella nie chce pracowników TVP. Wycofało się z przetargu

Jeden z oferentów wycofał się z przetargu na przejęcie 600 pracowników telewizji publicznej, ponieważ jego wizja rozmijała się z założeniami TVP.

2013-07-26, 12:25

Konsorcjum firm Murator, Time i Medella nie chce pracowników TVP. Wycofało się z przetargu
Budynek TVP. Foto: Wikipedia/CC/ VanNouten

TVP chce do wyłonionej w przetargu firmy oddelegować ok. 600 osób - grafików, charakteryzatorów, montażystów i część dziennikarzy. Jest to jeden z pomysłów na restrukturyzację spółki.
Jak powiedziała w piątek prezes zarządów spółek Time i Murator Renata Krzewska, z warunków przetargu nie do końca wynikało, że chodzi o firmę mającą zapewnić wyłącznie obsługę kadrowo-płatniczą. Taki rodzaj działalności grupy nie interesuje.
- Tam była mowa o dostarczaniu dzieł twórczych i o kilku grupach pracowniczych związanych z produkcją, więc myśleliśmy, że to pójdzie również w kierunku produkcji - mówiła Krzewska. - Potem, gdy poznaliśmy listę wykonawców, którzy również zgłosili oferty, i pozyskaliśmy informacje doszliśmy do wniosku, że to nie jest ta część, w której my jako spółka chcemy się rozwijać - dodała.

Konsorcjum firm Murator, Time i Medella należy do grupy Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych, nadawcy kanałów Eska TV i Polo TV.

Kwestię udziału w przetargu w środę w Sejmie podnieśli posłowie PiS. Barbara Bubula powiedziała, że Związek Przedsiębiorstw Rozrywkowych jest konkurentem Telewizji Polskiej na rynku telewizji naziemnej, bo nadaje kanały Eska TV i Polo TV oraz stara się o koncesje na nadawanie jeszcze dwóch programów na multipleksie pierwszym. Według poseł wyprowadzenie do firmy konkurencyjnej zasadniczej części pracowników TVP może działać na niekorzyść tej spółki.
Rzecznik TVP Jacek Rakowiecki powiedział w piątek, że procedura przetargowa nie przewiduje wycofania oferty. - Znamy komunikat Muratora, wiemy, że się wycofują, ale dla nas ich wycofanie będzie faktem dopiero, gdy nie złożą oferty w kolejnym etapie przetargu - wyjaśnił.
Konsorcjum grupy Zjednoczonych Przedsiębiorstw Rozrywkowych było jednym z czterech wykonawców, którzy wystartowali w przetargu na przejęcie pracowników. Pozostali to: firmy Manpower Group i Gi Group oraz konsorcjum firm Wadwicz, The Chimney Pot i Floty Filmowej.
Do wyłonionej w przetargu firmy zewnętrznej zostaną przeniesieni pracownicy etatowi zatrudnieni na stanowiskach grafików, charakteryzatorów, montażystów oraz dziennikarzy. Nie wszyscy dziennikarze zostaną wydelegowani na zewnątrz - w firmie pozostaną tzw. redaktorzy koordynujący, odpowiedzialni za emisję programów. Oddelegowani pracownicy mają otrzymywać pensje w niezmienionej wysokości przez pierwszy rok. Ma ich nie obejmować zakaz konkurencji. Przeniesienie nastąpi prawdopodobnie na jesieni br.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

REKLAMA

PAP, bk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej