Katastrofa autobusu we Włoszech. "Nie ma informacji o polskich ofiarach"
Lista ofiar tragicznego wypadku autobusu we Włoszech może być znana po godzinie 9. Polskie służby dyplomatyczne we Włoszech sprawdzają, czy w pielgrzymce brali udział Polacy.
2013-07-29, 07:01
Posłuchaj
Jak poinformowała Ewa Mamaj, konsul dyżurny w Rzymie, na razie nie ma żadnych informacji o tym, by autobusem, który w niedzielę wieczorem spadł z autostrady w miejscowości Avellino we Włoszech, przebywali obywatele Polski.
- Jesteśmy w kontakcie z władzami włoskimi. Lista ofiar spodziewana jest najwcześniej ok. 9. Oczywiście będziemy kontaktować się wcześniej, ale od 9 najprawdopodobniej będzie wiadomo, czy wśród ofiar nie ma również obywateli polskich - mówiła.
Według telewizji Sky News, większość pasażerów autobusu pochodziła z włoskiego regionu Kampania w okolicach Neapolu.
W tragicznym wypadku na włoskiej autostradzie A16 zginęło 38 osób: 36 na miejscu i 2 w szpitalu. Autokar w niedzielę wieczorem przebił barierkę na autostradzie i spadł 25-30 metrów ze skarpy w pobliżu Avellino.
REKLAMA
Autokarem podróżowało ok. 50 osób pochodzących z okolic Neapolu, w tym wiele dzieci. Włoskie media informowały, że autokar wiózł pielgrzymów, którzy odwiedzili miejsca związane ze świętym Ojcem Pio, m.in. miejsce jego urodzenia - miejscowość Pietrelcina.
Przed przebiciem barierki autokar uderzył w kilka samochodów, które zwolniły z powodu tworzącego się na autostradzie korka. Nie sprecyzowano, czy kierowcy lub pasażerowie samochodów zostali poszkodowani.
Według świadków w autokarze mogły wystąpić problemy z hamulcami. Lokalne media nie wykluczają również innych hipotez: zaśnięcia kierowcy czy pęknięcia opony.
Na odcinku tym dochodziło w przeszłości do poważnych wypadków. Niektórzy świadkowie mówili, że pojazd jechał z normalną prędkością, po czym nagle gwałtownie skręcił i uderzył w samochody.
W następstwie wypadku zamknięta została autostrada łącząca Neapol z Bari.
Niedzielny wypadek jest jednym z najtragiczniejszych z udziałem autokaru, do których doszło w minionych latach w Europie. W marcu 2012 roku w Szwajcarii w wypadku belgijskiego autokaru zginęło 28 osób, w tym 22 dzieci.
IAR, PAP, Sky News, bk
REKLAMA