Śląsk: w kopalni Pniówek zginął górnik
W kopalni Pniówek w Pawłowicach zginął górnik. Jak poinformował dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach, do wypadku doszło podczas zabezpieczania stropu.
2013-08-07, 07:12
Te informacje potwierdziła następnie rzeczniczka WUG Jolanta Talarczyk. - Do wypadku doszło na poziomie 830 metrów podczas wykonywania zabezpieczenia przed opadem skał stropowych. Górnik został zasypany bryłami kamienia, które odspoiły się od stropu. Efektem przygniecenia były śmiertelne obrażenia - powiedziała Jolanta Talarczyk. Dodała, że opady skał ze stropu lub ociosu są w ostatnich latach "jedną z najczęstszych przyczyn górniczych tragedii".
Okoliczności zdarzenia badają Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku oraz departament górnictwa Wyższego Urzędu Górniczego. - Przeprowadzono już wizję na miejscu zdarzenia. Obecnie sprawdzana jest dokumentacja prowadzonych robót. Wkrótce rozpoczną się przesłuchania świadków - poinformowała rzeczniczka.
Jest to dziewiąty w tym roku wypadek śmiertelny w górnictwie węgla kamiennego, w tym trzeci spowodowany opadem skał. W analogicznym okresie ub. roku odnotowano w górnictwie węgla kamiennego 11 wypadków śmiertelnych
42-letni górnik przodowy pracował w kopalni "Pniówek" 15 lat.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR/Radio Katowice/PAP/mk
REKLAMA
REKLAMA