Sąd: bez aresztu dla kibiców za bójkę w Gdyni
Sąd Rejonowy w Gdyni odrzucił wniosek prokuratury o areszt dla dwóch mężczyzn, którym zarzuca się udział w bójce na plaży w Gdyni.
2013-08-21, 17:30
Grozi im za to do trzech lat więzienia. W bijatyce uczestniczyli m.in. kibice Ruchu Chorzów i meksykańscy marynarze.
Prokuratura wnioskowała o areszt dla 25-letniego mieszkańca Staszkowa i 33-letniego katowiczanina. Śledczy chcieli, aby trafili oni na trzy miesiące za kratki z uwagi na obawę matactwa z ich strony. Wniosek o areszt trzeciego z zatrzymanych 29-letniego mieszkańca Rudy Śląskiej zostanie rozpatrzony w czwartek.
Zdaniem szefa Prokuratury Rejonowej w Gdyni Witolda Niesiołowskiego pozostawanie obu podejrzanych na wolności groziłoby, że będą oni ustalać wspólną linię obrony z innymi, poszukiwanymi wciąż, współsprawcami bójki.
Przestępczość pseudokibiców - czytaj więcej
REKLAMA
- Sąd nie podzielił argumentów prokuratury o obawę mataczenia ze strony podejrzanych z uwagi m.in. na dowody w postaci nagrań z monitoringu oraz to, że część świadków, która już zeznawała, zastrzegła sobie anonimowość i podejrzani nie będą mieli z nimi kontaktu - powiedział wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki. Decyzja gdyńskiego sądu nie jest prawomocna.
Chodzi o bijatykę na plaży, w której wzięło udział kilkadziesiąt osób, m.in. pseudokibice Ruchu Chorzów i meksykańscy marynarze z żaglowca Cuauhtemoc. Do tej pory zatrzymano w tej sprawie trzech Polaków.
Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Joanna Kowalik-Kosińska powiedziała, że funkcjonariusze z południa Polski cały czas próbują identyfikować na podstawie nagrań z monitoringu pozostałych uczestników bijatyki.
Sienkiewicz: monopol na przemoc ma państwo, a nie bandyci
Obywatele Meksyku mają w śledztwie w większości status pokrzywdzonych, część tylko świadków. Żaglowiec Cuauhtemoc opuszcza gdyński port w czwartek przed południem.
REKLAMA
mc
REKLAMA