Podkarpacie: nowa metoda przemytników papierosów. Zrzucają je... z motolotni
Cztery pudła wypełnione 10 tys. paczek ukraińskich papierosów zrzucił na pole uprawne w Bobrówce przemytnik lecący motolotnią.
2013-08-27, 21:02
Posłuchaj
Funkcjonariusze z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mieszkańców Podkarpacia, którzy we wtorek około godziny 1 w nocy zbierali dostarczone w ten sposób papierosy - informuje rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej - Elżbieta Pikor.
Pilot motolotni zniżył się na wysokość ok. 100 m i zrzucił pudła z papierosami na pole. Zaraz potem zawrócił i bez lądowania udał się z powrotem na Ukrainę. Do zrzutu doszło ok. 25 km od granicy.
Mężczyźni oznaczyli wcześniej teren stawiając na ziemi skierowane w górę, świecące latarki.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Zatrzymani mężczyźni, to mieszkańcy powiatu jarosławskiego w wieku 24 i 27 lat. Mieli przy sobie paralizator, GPS, a w samochodzie - specjalnie zaspawane gwoździe, które rzucane są pod koła pojazdu, aby przebić opony.
Tego samego dnia funkcjonariusze Straży Granicznej dokonali przeszukania posesji podejrzanych. W wynajętym garażu w Jarosławiu ujawniono dodatkowo 6 tys. paczek papierosów pochodzących z przemytu. Łączną wartość kontrabandy oszacowano na 170 tysięcy złotych.
Mężczyznom postawiono już zarzuty z kodeksu karno-skarbowego. Sprawę prowadzą funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jarosławiu. Wobec zatrzymanych zastosowano dozór policyjny oraz poręczenie majątkowe.
REKLAMA
foto: bieszczadzki.strazgraniczna.pl
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Także ukraińskie służby graniczne ustalają osoby zaangażowane w proceder. Elżbieta Pikor przyznaje, że o nowym kanale przerzutowym funkcjonariusze wiedzieli już od kilku miesięcy, ale cały czas trwały czynności operacyjno-rozpoznawcze.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, bk
REKLAMA