Nocna akcja w Tatrach: zniesiono rannego turystę
Do centrali Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w niedzielę wieczorem zadzwonił mężczyzna z prośbą o pomoc.
2013-09-02, 12:06
Posłuchaj
Z relacji turysty wynikało, że znajduje się tuż pod wierzchołkiem Rysów, ale nie może z nich zejść z powodu poważnej kontuzji nogi.
Natychmiast w stronę najwyższego szczytu Polski wyruszył ratownik dyżurujący w schronisku nad Morskim Okiem, biorąc ze sobą śpiwory, pakiety grzewcze i termos z gorącą herbatą. W międzyczasie zorganizowano ekipę 15 ratowników, którzy samochodami zostali przetransportowani w okolicę Rysów i wkrótce rozpoczęli działania ratownicze. Piotr Bednarz, dyżurny ratownik TOPR informuje, że ratownicy dotarli do turysty około godziny 23.00, a akcja ratownicza trwała całą noc.
Rano poszkodowany trafił do zakopiańskiego szpitala. Turysta oprócz urazu nogi ze względu na warunki panujące w wysokich Tatrach był również mocno wychłodzony, ale jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża.
TOPR ostrzega, że w wyższych partiach gór szlaki mogą być oblodzone, co może stanowić ogromne zagrożenie nawet dla doświadczonych turystów.
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA