Legenda amerykańskiego kina ogłosi zakończenie kariery?
Jack Nicholson, trzykrotny zdobywca Oskara i odtwórca wielu kultowych ról amerykańskiego kina, może ogłosić przejście na emeryturę. Taką informację podały m.in The Telegraph i NY Daily News.
2013-09-05, 09:07
Pierwsze doniesienia o tym, że aktor boryka się z problemami z pamięcią, które uniemożliwiają mu przygotowanie się do ról, pojawiły się w amerykańskich mediach.
Nicholson to bez wątpienia legenda postać amerykańskiego kina. Swoją karierę zaczął pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Od tego czasu wystąpił w kilkudziesięciu filmach, a role w "Lśnieniu", "Locie nad kukułczym gniazdem" czy "Chinatown" uczyniły z niego jednego z najbardziej charakterystycznych i popularnych aktorów w Stanach.
Jedną z ról, z których najbardziej dumny jest sam aktor, jest rola Jokera w "Batmanie" Tima Burtona.
76-letni dziś Nicholson praktycznie od początku kariery znany był ze swojego rozrywkowego trybu życia. Nie stronił od alkoholu i narkotyków, plotkarskie serwisy wielokrotnie publikowały informacje o skandalach z jego udziałem.
REKLAMA
W ostatnich latach Nicholson rzadziej pojawiał się na ekranie, stąd też pogłoski o jego rezygnacji z aktorstwa.
Kilka serwisów zdążyło już określić informacje o emeryturze Nicholsona jako nieprawdziwe. Sam aktor nie zdementował jednak tych doniesień. Częstotliwość, z jaką pojawiał się na ekranie w ostatnim czasie i brak potwierdzonych występów w przyszłości, mogą jednak być silnym argumentem za tym, że Nicholson niedługo pożegna się z aktorstwem.
W roku 2006 zagrał w "Infiltracji", rok później wraz z Morganem Freemanem wystąpił w "Choć goni nas czas". Najnowszym filmem z jego udziałem (2010 r.) był "Skąd wiesz?", który jednak nie zdobył uznania publiczności i krytyków.
ps
REKLAMA
REKLAMA