Fundusz Kościelny: biskupi spierają się z ministrami
Episkopat ostro sprzeciwia się rządowemu projektowi przekształcenia Funduszu Kościelnego – informuje "Rzeczpospolita".
2013-09-05, 10:21
W wysłanej do rządu opinii do projektu zmian w przepisach dotyczących Funduszu Kościelnego, episkopat stwierdza, że nie powinno się kierować projektu do dalszych prac w parlamencie.
Jak przypomina "Rzeczpospolita", rząd łoży co roku około 90 mln złotych na Fundusz Kościelny, a jego likwidację zapowiedział w exposé w 2011 roku premier Donald Tusk, który przekonywał, że duchowni powinni uczestniczyć w powszechnym systemie ubezpieczeń społecznych. Episkopat wyraził zgodę na likwidację FK, jednak pod warunkiem dobrowolnych opłat na Kościół – biskupi zaproponowali odpis od podatku w wysokości 1 proc., jednak rząd optował za 0,5 proc.
Rzecznik rządu Paweł Graś o Funduszu Kościelnym >>>
Metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz nie wyczuwa napięcia w stosunkach z rządem. Jego zdaniem po prostu strona kościelna dba o to, by jej postulaty zostały zrealizowane.
REKLAMA
Jednak treść uwag biskupów może świadczyć o impasie w rozmowach z rządem na temat ważnej dla Kościoła nowelizacji. Biskupi ostrzegają nawet przed pogwałceniem konkordatu i konstytucji.
Przedstawiciele Episkopatu przekonują, by projekt ustawy uznać za "nieuzgodniony” i twierdzą, że skoro Fundusz Kościelny powstał w celu rekompensaty za utracone grunty, państwo powinno obliczyć, ile Kościołowi udało się z nich odzyskać i dopiero na tej podstawie obliczyć kwotę dotacji.
Historia Funduszu Kościelnego sięga czasów stalinowskich – instytucja powstała jako rekompensata za zagarnięcie przez państwo dóbr kościelnych. Ze środków FK pokrywane są głównie ubezpieczenia duchownych, niemających umów o pracę.
PAP/mk
REKLAMA