"Derma Friendly - W trosce o skórę". Osoby z łuszczycą mogą mieć lepszy dostęp do fryzjerów i kosmetyczek

2013-09-09, 12:54

"Derma Friendly - W trosce o skórę". Osoby z łuszczycą mogą mieć lepszy dostęp do fryzjerów i kosmetyczek
. Foto: Glow Images/East News

W poniedziałek startuje program "Derma Friendly - W trosce o skórę". Jest on skierowany do pracowników zakładów fryzjerskich i kosmetycznych, a dotyczy edukacji na temat łuszczycy i innych chorób skóry. Może to poprawić dostęp osób z tymi schorzeniami do fryzjerów i kosmetyczek.

Celem programu jest, równie istotne, przełamywanie stereotypów społecznych na temat łuszczycy, jak np. ten, że można się nią zarazić. Badanie, które przeprowadził ostatnio Instytut Badawczy Homo Homini wykazało, że choć 91 proc. ankietowanych dorosłych Polaków deklarowało znajomość tej choroby, to aż jedna czwarta z nich uznała, że jest ona zaraźliwa.
Łuszczyca zaliczana jest do schorzeń autoimmunologicznych. Rozwijają się one w wyniku agresji układu odpornościowegowobec własnych tkanek czy narządów. Schorzenie charakteryzuje się nadmiernym złuszczaniem się naskórka i obecnością w postaci plam, grudek lub krostek w kolorze czerwonobrunatnym, pokrytych srebrzystą łuską lub strupami. Towarzyszą temu ból, świąd i pieczenie. Zmiany skórne są umiejscowione przeważnie na kolanach i łokciach, w okolicy kości krzyżowej, na pośladkach, owłosionej skórze głowy oraz stopach i dłoniach. Zajęte mogą być również paznokcie, a w najcięższej postaci (tzw. erytrodermicznej) - cała skóra.
Według Wojciecha Wilkowskiego, przewodniczącego Unii Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę, która jest współorganizatorem programu "Derma friendly - W trosce o skórę", stereotyp na temat zaraźliwości łuszczycy sprawia, że osoby na nią chore stykają się nieraz z niechęcią osób zdrowych. -Szczególnie dotkliwe jest to w przypadku zakładów fryzjerskich i kosmetycznych, chociaż nie tylko tam. Chcielibyśmy po prostu móc bez skrępowania czy niepotrzebnego stresu mieć możliwość korzystania z takich usług. Dla nas, świadomość, że możemy iść do fryzjera bez potrzeby tłumaczenia się z choroby jest dużą ulgą, taką namiastką normalności - powiedział Wilkowski.
W ramach projektu w największych miastach Polski ,takich jak: Kraków, Szczecin, Wrocław, Poznań, Katowice i Warszawa,prowadzone będą szkolenia dla pracowników salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Tematem mają stać się oczywiście najczęściej występujące schorzenia dermatologiczne. Poza łuszczycą są to: alergie kontaktowe, atopowe zapalenie skóry, trądzik czy grzybice skóry. Dermatolodzy zaprezentują prawdy i mity na temat danego schorzenia i wyjaśnią, jak właściwie pielęgnować zmienioną skórę, a psychologowie przedstawiają psychiczny aspekt chorób skórnych oraz wytłumaczą, jak należy rozmawiać z klientami, którzy mają widoczne ich objawy.
Każdy salon, którego pracownicy biorą udział w szkoleniach otrzymuje certyfikat oraz specjalne oznaczenie z logo programu, które ma być umieszczone w widocznym miejscu. Ma to stanowić informację dla klientów salonu, że dana placówka jest przyjazna dla osób z rozmaitymi schorzeniami dermatologicznymi.
Po pilotażowych szkoleniach w ramach projektu, które odbyły się (przed oficjalnym startem programu) w czerwcu 2013 r. w Lublinie i Gdańsku, certyfikaty "Derma Friendly" otrzymało 35 salonów fryzjerskich i kosmetycznych.
Informacje dotyczące programu, szkoleń będzie można znaleźć na stronie internetowej www.dermafriendly.pl. Dodatkowo umieszczone zostały adresy kilkudziesięciu placówek, które wzięły udział w szkoleniu i uzyskały certyfikaty.
PAP/ml

Polecane

Wróć do strony głównej