Wyroki dla złodziei ze Smoleńska. Dwa lata łagru dla jednego ze sprawców
Czwórka byłych żołnierzy z garnizonu smoleńskiego usłyszała wyroki za kradzież kart bankomatowych jednej z ofiar katastrofy Tu-154M - Andrzeja przewoźnika.
2013-09-11, 11:47
Posłuchaj
Sąd wydając werdykt wziął pod uwagę szczególne okoliczności zdarzenia oraz fakt że oskarżeni pełnili służbę wojskową. Na ławie oskarżonych zasiedli czterej żołnierze służby zasadniczej z jednostki wojskowej nr 06755 na lotnisku Siewiernyj: Siergiej Syrow, Artur Pankratow, Jurij Sankow i Igor Pustowar. Byli oni wśród żołnierzy skierowanych do ochrony miejsca wypadku.
Syrowa skazano na 2 lata łagru. Natomiast pozostali usłyszeli wyroki od roku i ośmiu miesięcy do dwóch lat w zawieszeniu.
Zobacz serwis: KATASTROFA SMOLEŃSKA >>>
Czwórka młodych ludzi miała za zadanie ochraniać miejsce tragedii przed osobami postronnymi. Zamiast tego, łamiąc rozkaz i hańbiąc mundur okradli nieżyjącego szefa Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika.
REKLAMA
Wykorzystując karty kredytowe oraz kody PIN pobrali z różnych bankomatów około 59000 rubli, to jest równowartość 5,9 tys. złotych. Cała czwórka, zaraz po zatrzymaniu przyznała się do zarzucanego im czynu, a w trakcie rozprawy wyraziła skruchę.
Andrzej Przewoźnik, sekretarz generalny Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa był jedną z ofiar katastrofy polskiego samolotu Tu-154M, który rozbił się na smoleńskim lotnisku 10 kwietnia 2010 roku.
Żołnierz ukradł portfel z miejsca katastrofy
Informując 29 grudnia 2012 roku o skierowaniu akt sprawy do Garnizonowego Sądu Wojskowego w Smoleńsku, Główny Wojskowy Zarząd Śledczy Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej (GWZŚKŚ) przekazał, że "niedaleko od miejsca upadku Tu-154 Syrow znalazł torbę z portfelem, z którego ukradł karty bankowe należące do sekretarza ROPWiM Andrzeja Przewoźnika". - Znajdowały się na nich środki na sumę 379 tys. rubli (około 12,5 tys. dolarów ) - dodał GWZŚKŚ.
GWZŚKŚ przekazał, że Syrow znalazł też w portfelu Przewoźnika kartkę papieru, na której były zapisane numery PIN do kart bankowych. - Po powrocie do jednostki Syrow poinformował o znalezisku Pankratowa, Sankowa i Pustowara. Zaproponował im również pobranie pieniędzy z kart, na co ci się zgodzili - podał GWZŚKŚ.
REKLAMA
- Samowolnie opuściwszy jednostkę, udali się do Smoleńska, gdzie podjęli próbę pobrania z kart wszystkich znajdujących się na nich środków. Jednak w związku z ustalonym limitem wypłat gotówkowych udało im się pobrać jedynie 56 tys. rubli (około 1850 USD). Pieniądze te wydatkowali na własne potrzeby - poinformował GWZŚKŚ.
Postawiono im zarzuty "kradzieży dokonanej przez grupę osób w wyniku wcześniejszej zmowy" i "usiłowanie kradzieży cudzej własności o znacznej wartości".
Syrow, Pankratow, Sankow i Pustowar zostali zatrzymani 8 czerwca 2010 roku. Wszyscy czterej przyznali się do winy. W ramach prewencji zostali wzięci pod nadzór dowództwa jednostki wojskowej. Po zakończeniu przez nich służby wojskowej zastosowano wobec nich środek zapobiegawczy w postaci zakazu opuszczania miejsc zamieszkania.
Trzech żołnierzy było wcześniej sądzonych
Trzej spośród oskarżonych byli wcześniej sądzeni: Syrow - za grabież, Pankratow - za fałszowanie, przechowywanie, przewożenie lub puszczanie w obieg sfałszowanych pieniędzy lub papierów wartościowych oraz Sankow - za kradzież. Karany nie był tylko Pustowar.
REKLAMA
IAR, PAP, bk
REKLAMA