Skandal w Szwecji. Policja stworzyła rejestr Romów
Ujawnienie specjalnej policyjnej kartoteki z danymi ponad czterech tysięcy Romów rozpaliło opinię publiczną w Szwecji.
2013-09-23, 12:06
Posłuchaj
Kartoteka powstała w Skanii na południu kraju.
Najbardziej poruszone są oczywiście środowiska romskie. - To nie tylko nieprzyjemne, ale wręcz przerażające. Czy w Szwecji będzie tak jak kiedyś w Niemczech, gdzie prowadzono eksterminację Romów i Żydów? - pyta szef Związku Młodzieży Romskiej w Szwecji Erland Kaldaras. Jego zdaniem, należy zbadać, w jakich strukturach szwedzkiej policji zapadły decyzje o stworzeniu wspomnianej bazy danych.
Policja potwierdza fakt jej istnienia. Jednak jak powiedział szwedzkiej telewizji publicznej Lars Förstell z policji w Skanii, tworzenie takiej bazy jest absolutnie sprzeczne z prawem. - Jedynym wyjaśnieniem na chwilę obecną może być to, że bazę danych stworzyła samodzielnie jedna osoba. Z pewnością nie ma żadnego oficjalnego pozwolenia na tego rodzaju rejestr - powiedział Lars Förstell.
Szwedzka policja ma prawo do zbierania szczegółowych danych o obywatelach - ale tylko w wypadku, gdy zachodzi podejrzenie popełnienie przestępstwa. Takie informacje mogą być poza tym przechowywane tylko przez określony czas.
Gazeta "Dagens Nyheter" pisze dziś, że w ujawnionej bazie danych zebrano informacje o ponad czterech tysiącach mieszkających w Szwecji Romów. Większość z nich to osoby niekarane, a ponad tysiąc - dzieci. Według gazety, baza danych zawiera numery osobiste, czyli odpowiedniki naszych PESEL-ów, adresy oraz stopień pokrewieństwa między poszczególnymi osobami. Prawnicy, z którymi rozmawiała gazeta, ocenili, że tego rodaju rejestr jest sprzeczny z wieloma przepisami.
IAR, bk
REKLAMA