Debata smoleńska. Niesiołowski: szef PAN powinien się podać do dymisji

Powodem, dla którego prof. Michał Kleiber powinien zrezygnować z pełnionej funkcji jest - według Stefana Niesiołowskiego - "szkodliwa propozycja" zorganizowania debaty smoleńskiej.

2013-09-24, 13:40

Debata smoleńska. Niesiołowski: szef PAN powinien się podać do dymisji
Stefan Niesiołowski. Foto: Jakub Szymczuk

Posłuchaj

Stefan Niesiołowski o szefie PAN prof. Michale Kleiberze (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem polityka PO Stefana Niesiołowskiego to, że szef Polskiej Akademii Nauk prof. Michał Kleiber zaproponował debatę pomiędzy ekspertami z parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154M Antoniego Macierewicza i zespołu smoleńskiego przy kancelarii premiera Macieja Laska świadczy o tym, że nie rozumie on, że tego typu inicjatywy tylko uwiarygodniają "raka smoleńskiego, który toczy Polskę". A w związku z tym, nie nadaje się na szefa PAN.
Zobacz specjalny serwis poświęcony katastrofie smoleńskiej >>>
Niesiołowski uważa, że dyskusja o katastrofie smoleńskiej do niczego nie doprowadzi i nikogo nie przekona. Polityk jest zdania, że równie dobrze można byłoby rozmawiać ze zwolennikami teorii samorództwa, którzy uważają, że żaby legną się błocie lub tymi, którzy głoszą, że człowiek nigdy nie wylądował na księżycu, a także z prof. Łysenko, który uważa, że żyto rodzi się z pszenicy.
Prof. Michał Kleiber wyjaśnił wcześniej, że wystąpił z propozycją organizacji debaty, bo katastrofa smoleńska doprowadziła do zbyt głębokich podziałów w polskim społeczeństwie. Jak wyjaśnił, taka debata nie zakończy się uzgodnieniem stanowiska, jednak wyraził przekonanie, że mogłaby się zakończyć "uzgodnieniem wielu kwestii szczegółowych". Debata - jak poinformował Kleiber - mogłaby się odbyć za kilka miesięcy, najwcześniej na przełomie roku.
10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja udawała się do Katynia na uroczystości związane z 70. rocznicą zamordowania tam polskich oficerów przez radzieckie NKWD. W katastrofie, do której doszło w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej