Prymas Polski o skandalu na Dominikanie: w Kościele nie ma odpowiedzialności zbiorowej, lecz indywidualna

Prokuratura na Dominikanie podejrzewa dwóch księży z Polski o wykorzystywanie seksualne dzieci. Formalnie nie przedstawiono im zarzutów. Wciąż trwa postępowanie. Jednym z nich jest nuncjusz apostolski na Dominikanie, którego papież już odwołał ze stanowiska. Drugi to zakonnik - michalita.

2013-09-27, 06:00

Prymas Polski o skandalu na Dominikanie: w Kościele nie ma odpowiedzialności zbiorowej, lecz indywidualna

Według prymasa Polski arcybiskupa Józefa Kowalczyka, sprawcy muszą ponieść karę, ale nie powinno to wpływać na cały obraz polskiego duchowieństwa. Zwrócił uwagę, że w Polsce jest wielu szlachetnych kapłanów.

- Jeżeli ksiądz skrzywdził kogoś na Dominikanie, to jest jego obowiązkiem naprawić tę sprawę, a nie Kościoła w Polsce - mówił prymas. Dodał, że w Kościele nie ma odpowiedzialności zbiorowej, lecz indywidualna. - Za wszelkie przestępstwa odpowiada ten, który ich dokonał, a nie wspólnota - oświadczył arcybiskup Kowalczyk.
Polska prokuratura chce od śledczych na Dominikanie informacji na temat dwóch polskich księży.
Przełożony zakonu michalitów nakazał podejrzanemu księdzu powrót na Dominikanę. Obecnie duchowny prawdopodobnie przebywa w rodzinnej podkrakowskiej miejscowości.

pp/IAR
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej