Młody Polak umarł z głodu w hiszpańskiej Sewilli
Bezdomny młody Polak zmarł w przytułku. Mężczyzna był skrajnie wycieńczony i ważył tylko 30 kilogramów.
2013-10-03, 23:59
Posłuchaj
Organizacje pozarządowe uznały go za pierwszą od wielu lat osobę, która umiarła z głodu w Hiszpanii.
Do publicznej wiadomości nie podano nawet inicjałów Polaka, a agencje nie są też zgodne, czy miał 23 czy 26 lat. Wiadomo, że mieszkał na ulicy.
Kilka dni temu miał źle się poczuć i zgłosić do szpitala. Tam miano stwierdzić, że jest skrajnie wycieńczony. Nie wiadomo, czy zostal przyjęty na oddział, czy tylko zbadano go w ambulatorium. Ponieważ chłopak nie miał nikogo bliskiego w Hiszpanii, szpital uznał, że nie może wrócić na ulicę i poszukał mu miejsca w przytułku. Spędził w nim jedną noc - z wtorku na środę - bo 2 października zmarł. Władze Sewilli ujawniły informację dzisiaj i poinformowały o rozpoczęciu dochodzenia.
Organizacje pozarządowe pytają zaś, jak można było dopuścić do skrajnego wycieńczenia bezdomnego. Ostrzegają też, że jeśli zostanie potwierdzone, że zmarł z głodu to oddadzą sprawę do sądu.
REKLAMA
mc
REKLAMA