Pacjent zmarł przed przychodnią. Będzie dochodzenie
Brak ubezpieczenia nie powinien oznaczać, że choremu odmawia się pomocy - twierdzi NFZ. Wielkopolski Fundusz chce sprawdzić dlaczego przychodnia w Trzemesznie nie udzieliła pomocy 40-letniemu mężczyźnie.
2013-10-09, 12:39
Posłuchaj
Dochodzenie przeprowadzi Izba Lekarska. Kontrolę planuje też wielkopolski NFZ.
W poniedziałek przed jedną z przychodni rodzinnych w Trzemesznie zmarł ponad 40-letni mężczyzna. Nie został przyjęty przez lekarza, bo nie był ubezpieczony.
Jerzy Wachowiak z wielkopolskiego NFZ mówi, że w sytuacji ratowania życia nie ma znaczenia, czy chory opłaca składki zdrowotne. - Lekarz, który wykonuje swój zawód, powinien udzielić pomocy pacjentowi niezależnie od tego, czy jest ubezpieczony, a później zastanawiać się, jak rozwiązać sprawę płatności - oświadczył przedstawiciel Narodowego Funduszu Zdrowia. Dodał, że lekarzy obowiązuje przysięga Hipokratesa, a więc najważniejsze jest udzielenie pomocy choremu.
NFZ oficjalnie poinformuje o sprawie Izbę Lekarską. To samorząd w takich sytuacjach bada zachowanie lekarza. Niezależnie od tego, przychodnię skontroluje NFZ. Dopiero po opinii Izby i na podstawie wyników własnej kontroli NFZ zdecyduje, czy zerwie kontrakt z przychodnią w Trzemesznie.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR, asop
REKLAMA