Kalemba straci stanowisko? Kłopoty ministra rolnictwa
W piątek ostatni dzień posiedzenia Sejmu. Posłowie będą między innymi głosować nad wnioskiem PiS-u o odwołanie ministra rolnictwa Stanisława Kalemby.
2013-10-11, 06:26
Posłuchaj
W dużym skrócie zarzuty wobec ministra rolnictwa można sprawdzić do dwóch rzeczy: nieudolnego prowadzenia negocjacji w sprawie unijnej polityki rolnej oraz bezradności odnośnie niskich cen płodów rolnych. Jednak poseł Krzysztof Jurgiel uzasadniał wniosek przez prawie 7 godzin przy niemal pustej sali. Pod koniec jego wystąpienia w rządowych ławach został już tylko minister Kalemba, a sam poseł PiS stracił głos. Jurgiel zarzucił ministrowi między innymi to, że nie dba o interesy polskich rolników.
Gratulacje z powodu "wytrwałości i formy" dla posła Prawa i Sprawiedliwości po rekordowo długim wystąpieniu popłynęły nawet z ust marszałkini Wandy Nowickiej. - Gratuluję kondycji. Naprawdę imponująca - żartowała Nowicka po zakończeniu wystąpienia posła PiS.
Minister rolnictwa Stanisław Kalemba stanowczo odrzucił zarzuty opozycji. - Zawsze kierowałem się zasadą uczciwości i prawdomówności. Zarzut, że okłamuję opinię publiczną i rolników, jest wyjątkowo nikczemny. Polska w nowej perspektywie jest największym beneficjentem środków Unii Europejskiej spośród dwudziestu ośmiu państw - przypominał Kalemba.
Zwolennicy odwołania ministra muszą zgromadzić co najmniej 231 głosów. Rządząca koalicja PO-PSL ma ich 232. Wniosek ma negatywną opinię sejmowej komisji rolnictwa.
REKLAMA
IAR/aj
REKLAMA