Fala pseudograffiti. Wandale niszczą Kraków

Fala wulgarnych, antysemickich czy nazistowskich pseudograffiti zalewa Kraków - alarmuje sobotni "Dziennik Polski".

2013-10-12, 10:13

Fala pseudograffiti. Wandale niszczą Kraków
Rynek Główny w Krakowie . Foto: Lestat (Jan Mehlich)/ CC/ Wikipedia

Na zatrzymanie fali wandalizmu nie ma pomysłu powołany ponad 2 lata temu przez prezydenta Krakowa zespół zadaniowy do spraw walki z nielegalnym graffiti. Jak mówi jego szef Wiesław Starowicz, nie da się całkowicie wyeliminować graffiti. Nie możemy przecież zainstalować kamer we wszystkich zakątkach miasta - wskazuje. - Pozostaje nam likwidować nielegalne napisy, prowadzić działania edukacyjne i prewencyjne oraz czekać aż to w końcu jakoś przeminie - podkreśla Starowicz.

Z kolei Jerzy Woźniakiewicz, szef Komisji Praworządności Rady Miasta Krakowa, ocenia, że oprócz zapowiadanego przez MSW zwiększenia liczby policjantów na krakowskich ulicach, konieczna jest też zmiana sposobu działania służb.

Jeśli graffiti namalował w różnych miejscach ten sam sprawca, to powinno być to łączone w jedną sprawę i traktowane jako przestępstwo, a nie kolejne wykroczenia - mówi radny. Jak tłumaczy, wtedy policja może wykorzystać takie techniki operacyjne jak dla przestępstw i skuteczniej łapać sprawców, a kary byłyby dotkliwsze i mogłyby odstraszać.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

REKLAMA

PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej