Ustawa śmieciowa nie pomogła na dzikie wysypiska

Nowa ustawa śmieciowa nie zlikwidowała w Małopolsce problemu dzikich wysypisk.

2013-10-19, 19:44

Ustawa śmieciowa nie pomogła na dzikie wysypiska
. Foto: Donpaolo/Wikimedia Commons/CC

Posłuchaj

Dzikie wysypiska nadal straszą - relacja Pawła Pawlicy z Krakowa (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Władze państwowe i samorządowe zapewniały, że po wprowadzeniu ustawy śmieciowej mniej odpadów będzie lądowało w krzakach, a więcej będzie segregowanych. Mimo nowych przepisów do lasów nadal wyrzucane są zużyte meble, zepsuty sprzęt RTV i AGD, gruz oraz worki ze zwykłymi śmieciami. Tak jest między innymi przy ulicy Balickiej w Krakowie.

Zobacz serwis: JAK SEGREGOWAĆ ODPADY >>>
Tylko we wrześniu służby porządkowe w Krakowie i okolicach usunęły 150 dzikich wysypisk. Podobna liczna interwencji była rok temu, gdy ustawa śmieciowa jeszcze nie funkcjonowała. - Na dzikich wysypiskach gmina wciąż musi likwidować odpady. Nadal wyrzucane są zużyte meble, zepsuty sprzęt RTV i AGH, gruz oraz inne odpady budowlane - mówi Krystyna Paluchowska z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania.
Na usuwanie dzikich wysypisk w Małopolsce, tylko Lasy Państwowe co roku wydają pół miliona złotych. Tak zwana ustawa śmieciowa obowiązuje od lipca. Odpowiedzialność za gospodarkę odpadami przejęły gminy, które rozpisały przetargi na wywóz i utylizację śmieci. Polska zgodnie z wytycznymi Unii Europejskiej za osiem lat powinna uzyskiwać z recyclingu, co najmniej połowę o surowców takich jak papier, szkło, plastik, czy metal . W związku ze zmianami wzrosły również ceny za wywóz odpadów.

Zobacz galerię Dzień na Zdjęciach >>>

IAR, bk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej